Dr Paul Clayton, światowej sławy farmakolog, w swoich pracach naukowych wypowiada się na temat odpowiedniego przygotowania do ćwiczeń fizycznych. Poniżej zamieszczam fragment jednej z jego książek.
Podczas ćwiczeń (zwłaszcza gdy wykorzystujemy wcześniej niećwiczoną grupę mięśni) stres fizyczny wywoływany w mięśniach i więzadłach powoduje częściowe uszkodzenie tkanki. Uszkodzenie to – wraz z towarzyszącym mu stanem zapalnym – powoduje opóźnioną bolesność mięśni (ang. Delayed Onset Muscle Soreness, DOMS). Nie jest to może tak ważne dla sportowców „weekendowych”, poza faktem, że DOMS to jeden z głównych powodów, dla których ludzie przestają stosować się do planu ćwiczeniowego, odwołują swoje postanowienia noworoczne i anulują karnety na siłownię jeszcze przed końcem stycznia.
Jednak dla sportowców kwestia ta jest niezwykle istotna, bo ujemnie wpływa na ich formę. DOMS obniża wydajność biegu o około 3%, a podczas zaciętej rywalizacji może stanowić decydującą różnicę między zwycięstwem a przegraną, czy między srebrem a złotem.
Nieznaczny stopień mikrouszkodzeń po ćwiczeniach i umiarkowane reakcje zapalne to rzecz normalna, a nawet korzystna, ponieważ wyzwala serię procesów prowadzących do naprawy mięśni, regeneracji i zwiększonej sprawności. Uszkodzone włókna mięśniowe są usuwane i zastępowane nowymi, mitochondria (silniki napędowe komórek) rozmnażają się, a sprawność mięśni rośnie. Jest to zdrowa reakcja adaptacyjna, ale to jeszcze nie wszystko. Ból odczuwany po ćwiczeniach maleje wraz z regularnymi treningami, o czym wie każda osoba ćwicząca, bo uprawianie sportu usprawnia mechanizmy przeciwutleniające i przeciwzapalne w mięśniach, stawach, więzadłach i kościach.
Zważywszy jednak na współczesne prozapalne diety i styl życia, występujący po ćwiczeniach stan zapalny często okazuje się nadmierny. Wywołuje on nasilenie opóźnionej bolesności mięśni i może także przekładać się na problemy jelitowe i odpornościowe, w efekcie jeszcze bardziej szkodząc naszej sprawności.
Przywrócenie metabolicznej normalności poprzez wprowadzenie przeciwzapalnych kwasów tłuszczowych omega 3 i polifenoli do naszej diety to oczywisty sposób na przeciwdziałanie tym problemom. Dzięki temu skuteczniej trenujemy i lepiej wypadamy w rywalizacji sportowej.
Czołowe europejskie drużyny piłkarskie i koszykówki wykazały skuteczność takiej właśnie odnowieniowej, przeciwzapalnej strategii. Liczba dni utraconych z powodu kontuzji i chorób znacznie spadła, liczba zwycięstw i pozycja w lidze wzrosły, a w niektórych przypadkach wzrost ten okazał się naprawdę niezwykle znaczący. Obecnie prowadzone są dalsze badania w północnoamerykańskich ligach hokeja, a z napływających stamtąd wstępnych danych wynikają niemal dokładnie takie same wnioski.
Ale czy można zrobić coś jeszcze, żeby poprawić swoje rezultaty? No cóż, skoro pytacie… Przede wszystkim należy wiedzieć, że polifenole i kwasy tłuszczowe omega 3 mają niewielki wpływ na mikrobiom, w którym – jeśli nie dbamy o to, czym żywimy się w dzisiejszych czasach- panuje przewaga bakterii gram-ujemnych. Te wykazują wyraźną tendencję do wywoływania przewlekłego stanu zapalnego w jelitach. Z drugiej strony, wykazano również, że pewne probiotyczne gatunki gram-pozytywne ograniczają stany zapalne, w rezultacie poprawiając wydolność fizyczną (i nastrój). Wszystko to, co mogą zrobić probiotyki, prebiotyki robią jeszcze bardziej skutecznie. Dlatego też mieszanka prebiotyczna jest niezwykle ważną rzeczą dla ambitnego sportowca jak i dla zdeterminowanego amatora.
To nie jest pomyłka ani żart. Ta choroba jest jak się okazuje dość łatwa do pokonania przez… Twój organizm! To, co widzisz na skórze to efekt chronicznego stanu zapalnego. Nieważne, czy jesteś starszy czy młodszy. Stan zapalny może dopaść człowieka nawet jeszcze w okresie prenatalnym! Dlatego poziom jakości odżywiania przyszłej matki jest tak ważny.
Dobra wiadomość jest taka, że Twój organizm nie lubi tej choroby. Niestety, złym odżywianiem związałeś mu ponad 70% mocy regeneracyjnych i objawia się to problemami ze skórą. Atopowe Zapalenie Skóry to dzisiaj coraz częstszy problem. Wg badań, 97% społeczeństwa może mieć w przyszłości tego typu problemy. Rozwiązanie jest proste. Połącz specjalnie przygotowaną mieszankę kwasów Omega-3 i ogromnej dawki polifenoli z mieszanką 8 błonników pokarmowych. Dorzuć intensywne odżywianie każdej komórki. Po 4 miesiącach zobaczysz efekty. Zauważ, że tu nie ma żadnego lekarstwa. Nic takiego nie wymieniłem a jednak będziesz cieszyć się zdrowiem.
Próbowałeś Omegi-3? Jest tego dużo na rynku. Jednak prawie wszystkie preparaty warte są śmietnika. Już 800 000 testów zostało wykonanych przez zaledwie jeden instytut Vitas w Oslo. Inne zapewne też to robią. Na dzień dzisiejszy znamy tylko jeden preparat z Omegą-3, który w 120 dni ugasi chroniczny stan zapalny. Twój organizm zacznie się szybko regenerować. Jeśli cierpisz na AZS to też zobaczysz zmiany. Napisz do nas a pomożemy Ci zakończyć to błędne koło. Sterydy, specjalne szampony i nie wiadomo co jeszcze. To tylko zasłania objawy. Dopóki nie usuniesz stanu zapalnego, możesz wyglądać tak.
Czy możesz uwierzyć, że w kilkanaście tygodni Twój organizm poradzi sobie i już na zawsze będzie dobrze?
Czy wolisz skutki uboczne i wydawanie pieniędzy? Zapraszam po zdrowie 🙂
„Stan zapalny przyczynia się do praktycznie każdej choroby przewlekłej… reumatoidalnego zapalenia stawów, choroby Crohna, cukrzycy i depresji, a także wielkich zabójców, takich jak choroby serca czy wylew.”
Zarówno powyższy cytat jak i poniższa wiedza pochodzi z prac dr. Paula Claytona, wykładowcy oxfordzkiego, autora wielu podręczników dla studentów medycyna na zachodnich uczelniach, takich, które kształcą skutecznych lekarzy. Ci lekarze nie skupiają się na likwidowaniu objawów ale prowadzą pacjenta do prawdziwego zdrowia.
Poziom glukozy we krwi musi być utrzymywany we względnie wąskim zakresie; jeśli będzie zbyt niski, może doprowadzić do śpiączki cukrzycowej, a jeśli zbyt wysoki – cząsteczki glukozy rozpoczną szkodliwe reakcje glikacji, które powodują przewlekły stan zapalny i uszkadzają wiele tkanek, w tym naczynia krwionośne, nerwy, siatkówkę oka, nerki i wątrobę w formie złożonych i wzajemnie połączonych patologii powodujących uszkodzenia oksydacyjne, przewlekłe stany zapalne, skracanie telomerów i przyśpieszone starzenie. Jeszcze bardziej sprawę komplikuje fakt, że tempo wprowadzania glukozy do krwi jest wysoce zmienne, zależnie od ilości i postaci spożywanych przez nas węglowodanów i innych makroskładników odżywczych. Tempo usuwania glukozy z krwi może być równie zmienne, ponieważ jest w dużej mierze zależne od tego, ile glukozy mięśnie potrzebują jako paliwa – a to z kolei zależy od poziomu aktywności fizycznej. Potrzeby glukozowe innych tkanek pozostają na mniej więcej stabilnym poziomie.
Na ogół poziom glukozy we krwi jest skutecznie kontrolowany przez sieć czujników i różne reakcje organizmu. Jeśli spożyjemy za dużo węglowodanów, zadziała insulina, która obniży poziom cukru we krwi, zwiększając ilość glukozy wychwytywanej przez wątrobę i mięśnie; jeśli zjemy ich za mało – zadziała glukagon, uwalniając obecną w wątrobie glukozę do krwi. Czemu więc problemy z poziomem cukru we krwi są w dzisiejszych czasach tak powszechne?
Odpowiedź brzmi: z powodu spożywania zbyt wielu węglowodanów i zbyt niskiego poziomu aktywności fizycznej. W takich warunkach do krwi wprowadzane jest więcej glukozy niż organizm jest w stanie usunąć, co przewyższa możliwości wszelkich mechanizmów kontrolnych, które do tej pory zabezpieczały nasze zdrowie. Umiarkowany wysiłek fizyczny uruchamia liczne mechanizmy obronne. Po pierwsze: wywiera silny efekt przeciwzapalny, ponieważ gdy włókna mięśni się kurczą, produkują najważniejszą cytokinę przeciwzapalną zwaną interleukiną 6 (IL-6). Uruchamia także „główny przełącznik metaboliczny”: kinazę aktywowaną (AMPK). Gdy enzym ten zostaje aktywowany, uruchamia się zwiększone spalanie paliwa w mitochondriach. To z kolei prowadzi do obniżenia poziomu cholesterolu LDL we krwi i do zwiększonego wykorzystania tłuszczu przechowywanego w tkance tłuszczowej; w rezultacie pokłady tłuszczu kurczą się. Ponieważ nadmiar tkanki tłuszczowy jest prozapalny, cały ten proces ma długoterminowy efekt przeciwzapalny – ale to nie wszystko.
Kinaza aktywowana (AMPK) przywraca wrażliwość tkanek na działanie insuliny, tym samym redukując lub usuwając prozapalny efekt hiperglikemii. Dokonuje tego dzięki dwóm powiązanym ze sobą mechanizmom, które wzmacniają zdolność mięśni do wchłaniania glukozy z krwiobiegu. Kinaza aktywowana zwiększa liczbę pomp wychwytujących glukozę GLUT4 obecnych na membranach komórek mięśniowych, które „wciągają” glukozę do mięśni; to zaś aktywuje autofagię, proces odnowy tkanek w mięśniu zwiększający liczbę mitochondriów, w których to glukoza będzie spalana. Mitochondria to wysoce dynamiczne organelle, które łączą się i dzielą w reakcji na bodźce środowiskowe, stan rozwoju organizmu i jego wymogi energetyczne. Zwiększenie liczby mitochondriów wywołane przez kinazę aktywowaną AMPK wyjaśnia, czemu wysiłek fizyczny czyni nas sprawniejszymi i pomaga nam osiągnąć lepszą kontrolę nad poziomem glukozy we krwi. Gdy zaczynamy kontrolować poziom glukozy we krwi, to poziom insuliny również spada; i tak działa kolejny mechanizm antynowotworowy. Natomiast siedzący tryb życia wyłącza kinazę aktywowaną, a wiadomo, do czego to prowadzi. Dlatego właśnie siedzenie nazwano nowym paleniem papierosów. U osób ćwiczących będzie mniejsza szansa wystąpienia chorób serca, chorób nowotworowych, cukrzycy i demencji.
Dobranie odpowiedniej diety i ćwiczeń jest szczególnie ważne, ponieważ istnieją mocne dowody na to, że otyłość (która jest prozapalna) przyśpiesza rozwój stanu zapalnego w podwzgórzu, co z kolei powoduje i nasila cukrzycę. Cukrzyca prowadzi do dalszego przewlekłego stanu zapalnego, dodając do tego błędnego koła kolejny element, co w efekcie jeszcze bardziej przyśpiesza proces starzenia i coraz bardziej zwiększa ryzyko wystąpienia demencji. To przykład tego, jak wadliwa dieta i prowadzony styl życia wywołują całkowitą katastrofę metaboliczną, która sprawia, że tak wielu z nas przedwcześnie i niepotrzebnie staje się niepełnosprawnymi lub umiera.
Izomer 1,3/1,4 betaglukanu to węglowodan i nietrawiony błonnik występujący w zbożach jak na przykład owies. Nie rozkłada się na glukozę, dlatego też jest odpowiedni dla osób z cukrzycą. Działa jako prebiotyk, wspomagając rozwój zdrowych bakterii w jelicie. Istnieje wiele różnych rodzajów błonnika prebiotycznego. Najlepiej udokumentowane to m.in. fruktooligosacharydy (FOS), inulina, beta- glukan 1,3/1,4 oraz skrobia oporna. Zawsze najlepiej stosować jest jakąś ich mieszankę, o różnej długości i złożoności łańcuchów. To dlatego, że błonnik o krótszym łańcuchu ulega szybszej fermentacji, podczas gdy dłuższy i bardziej złożony błonnik ulega fermentacji w wolniejszym tempie. Jest to ważne, ponieważ ostrożnie dobrana mieszanka szybko i wolno rozkładanego błonnika pomoże przywrócić równowagę populacji bakterii na całej długości jelita grubego. Doprowadzenie mikroflory w jelicie grubym znacznie poprawia regulację cukru we krwi.
Cukrzyca jest wiodącą przyczyną niewydolności nerek, amputacji dolnych kończyn z powodów innych niż pourazowe, a także nowych przypadków ślepoty wśród dorosłych. U osób nie cierpiących na cukrzycę enzymy wiążą molekuły glukozy z białkami, tworząc glikobiałka niezbędne do normalnego funkcjonowania organizmu. Gdy jednak poziom cukru we krwi jest zbyt wysoki, glukoza może wiązać się z białkami w organizmie poprzez działanie nieenzymatyczne. Napędza to powstawanie AGE i tym samym prowadzi do stanu zapalnego – co wyjaśnia, czemu u osób cierpiących na cukrzycę występuje nadmierna ilość stanów zapalnych, zwiększone ryzyko wystąpienia poważnej choroby oraz ma miejsce przyśpieszony proces starzenia.
Czy słyszałeś już, że dieta bogata w tłuszcze zwierzęce niekoniecznie jest prozapalna; dieta bogata w cukry i skrobię – jak najbardziej.
Osobiście, często spotykam ludzi, którzy kiedyś mieli problemy z cukrzycą. Okazuje się, że wystarczy chcieć. Reszta jest dostępna na wyciągnięcie ręki. Nie jest to wiedza tajemna tylko znane fakty. Dlaczego nie jest powszechna? Dobre pytanie do ludzi kierujących organizacjami zdrowia. Być może ktoś zarobiłby mniej na zdrowszym społeczeństwie…
Przepis jest prosty: zgaś przewlekłe stany zapalne, napraw odpowiedni mikrobiom, użyj „zestawu naprawczego” tam, gdzie nastąpiło już spustoszenie, zacznij się ruszać i nieco skoryguj dietę. Chcesz być zdrowszy? Zapytaj nas jak to konkretnie osiągnąć.
Dzisiaj o zdrowiu mówi się dużo i na różne sposoby. Reklamy zarzucają nas co chwilę informacjami jak pozbyć się uciążliwych objawów. Zauważ nacisk na słowo „objawy”. Producenci popularnych leków nie obiecują, że będziesz zdrowy. Informacja mówi, że będziesz miał spokój z dolegliwościami. Oznacza to, że dalej będziesz chory, twój organizm będzie wciąż się wykańczał ale ty tego nie poczujesz. I jeszcze musisz za to zapłacić. Czy to jest fair?!
Promujemy coś zupełnie innego. Dążymy do zdrowia a nie do zniwelowania objawów choroby. Czy wiesz, że to jest możliwe? Można na prawdę być zdrowym. Można zapomnieć o częstych wizytach w aptekach. Wizyty u lekarza jedynie będą potwierdzać to, że twój organizm staje się coraz silniejszy, odporniejszy, trochę młodszy…
Wszyscy wiedzą, że zdrowa żywność jest dobra. Jednak kto odżywia się dobrze? Badania mówią, że około 3% populacji. Źle odżywiany organizm nie obroni się przed degeneracją. Owocami są tak zwane „choroby cywilizacyjne”. Słyszałeś o nich? Czy wiesz, że nie ma na nie lekarstwa? Można tylko niwelować objawy… a choroby postępują. Jak zatem zadbać o dożywienie organizmu? Zacznij od osiągnięcia balansu kwasów tłuszczowych Omega6/3. To pierwszy i niezbędny krok do uzyskania możliwości dożywienia chorego organizmu. Jak to zrobić, kiedy 97% ludzi ma z tym problem? Zastosuj BalanceOil. W ciągu 120 dni twój stan zdrowia znacznie się poprawi i wejdziesz na drogę do pełnego zdrowia.
Witamy na naszej stronie. Mamy nadzieję, że wraz z nami zdecydujesz się na zmianę, która przeniesie Cię do lepszgo, zdrowszego życia. Nie musisz drastycznie zmieniać swojej codziennej diety. Jedz to, co lubisz, może jedynie coś trzeba będzie nieco zmodyfikować. Kluczowym będzie balans kwasów tłuszczowych w Twoim organiźmie. Jak sprawdzić aktualny stan? Jak można szybko, w 120 dni osiągnąć ten balans? O tym dowiesz się z informacji zawartych na naszej stronie odzyskajmlodosc.pl